Palestyńczycy chcą normalnie żyć we własnym państwie, ale izraelski minister obrony ma inny pomysł - pozostawić Strefę Gazy pod całkowitą kontrolą Izraela i pozwolić Palestyńczykom tylko na wewnętrzne administrowanie. To pomysł na to, co "po wojnie", choć na razie wojna nie wygląda tak, jakby miała się skończyć. Napięcie rośnie nie tylko w Gazie, ale też w całym regionie.